Zarzuty żądania i przyjmowania łapówek w wysokości od 6 do 70 tysięcy złotych usłyszeli zatrzymani w środę dyrektorzy szpitali i kierownik laboratorium z Wrocławia, Łomży, Śremu, Warszawy, Krakowa i Ełku. Zatrzymań dokonano na zlecenie łódzkiej delegatury Prokuratury Krajowej, która prowadzi śledztwo dotyczące korupcji i nieprawidłowości w organizowaniu przetargów dla publicznych placówek służby zdrowia.

Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem wszystkich podejrzanych zostali oni decyzją prokuratora zwolnieni do domu. Podjęliśmy decyzję o zastosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego i zawieszenia w pełnieniu funkcji dyrektorów w stosunku do niektórych z podejrzanych - wyjaśnia Bogumiła Tarkowska z Prokuratury Krajowej w Łodzi:

Jednym z zatrzymanych jest Mieczysław P., dyrektor krakowskiego szpitala im. Jana Pawła II. Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Grzyb, nie będzie na razie wniosku o odwołanie dyrektora, mimo że postawiono mu zarzut przyjęcia łapówki w wysokości 15 tysięcy złotych.

Zarzut musi być udowodniony i na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu podtrzymuję twierdzenie, że dyrektor P. to dobry menadżer, lekarz. I przynajmniej ja jako reprezentant zarządu mam do niego zaufanie - mówi naszemu reporterowi Wojciech Kozak z zarządu województwa małopolskiego, który nadzoruje szpital:

Prokuratura Krajowa w Łodzi prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w organizowaniu przetargów na dostawę sprzętu medycznego i odczynników oraz konkursów związanych z tzw. outsourcingiem dla publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej z terenu całego kraju. Postępowanie obejmuje lata 2001-2007.

Ustalono, że przedstawiciele firm - w zamian za korzystne rozstrzygnięcia konkursów, dotyczących przejęcia laboratoriów szpitalnych w całym kraju oraz przetargów na dostawę sprzętu medycznego i odczynników laboratoryjnych - wręczali korzyści majątkowe i osobiste pracownikom publicznych ZOZ-ów.

Do tej pory zarzuty w tej sprawie postawiono kilkudziesięciu osobom. Jednym z podejrzanych jest były wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas. Wśród podejrzanych są także osoby pełniące kierownicze funkcje w spółkach medycznych, przedstawiciele handlowi tych spółek, kierownicy i dyrektorzy szpitali oraz laboratoriów szpitalnych, a także m.in. funkcjonariusz policji i lekarz.