Zarzuty nie udzielenia pomocy oraz nieumyślnego narażenia na utratę zdrowia lub życia dla dyspozytorki pogotowia ratunkowego oraz lekarki szpitala w Chełmie. Zdaniem prokuratorów ich zaniedbania przyczyniły się w lutym ubiegłego roku do śmierci 3,5 miesięcznego chłopca. Dziecko zmarło na sepsę.

Dyspozytorka pogotowia nie wysłała karetki do domu chłopca, mimo że miał 40 stopni gorączki. Rodzice sami więc zawieźli dziecko do szpitala w Chełmie.

Tam z kolei lekarka nie przyjęła chłopca, bo rodzice nie mieli skierowania. Nie zleciła nawet podstawowych badań.

Dziecko zmarło na sepsę. Opinie biegłych, jednoznacznie stwierdziły, że dyspozytorka i lekarka przyczyniły się do śmierci dziecka.

Dyspozytorka 58-letnia Elżbieta S. oraz Ewa G. 58-letnia lekarka, która pełniła dyżur na izbie przyjęć, nie przyznają się do winy. Odmówiły składania wyjaśnień. Grozi im do 5 lat więzienia.

(j.)