Poniedziałkowy poranek był bardzo trudny dla dojeżdżających do pracy na warszawskim Służewcu. To część stolicy, gdzie pracuje kilkadziesiąt tysięcy osób. Z powodu ulewy pod ul. Marynarską zalana jest jezdnia drogi ekspresowej S79, czyli trasy dojazdowej do Południowej Obwodnicy Warszawy.

Poniedziałkowy poranek był bardzo trudny dla dojeżdżających do pracy na warszawskim Służewcu. To część stolicy, gdzie pracuje kilkadziesiąt tysięcy osób. Z powodu ulewy pod ul. Marynarską zalana jest jezdnia drogi ekspresowej S79, czyli trasy dojazdowej do Południowej Obwodnicy Warszawy.
Zalana jezdnia /Michał Dobrołowicz /RMF FM

Na miejscu od rana pracowali drogowcy. Pompy spalinowe przez wiele godzin odpompowywały wodę.

Wody było po kolana, utworzyło się wielkie jezioro - mówili w rozmowie z reporterem RMF FM warszawiacy.

Rozlewisko to efekt deszczu, który przez całą noc padał w Warszawie. Kierowcy nie wjadą w trasę pod ul. Marynarską ani od strony Żwirki i Wigury, ani od strony Rzymowskiego.

Niemożliwy był dojazd na lotnisko Chopina od strony Puławskiej. Spieszymy się na lotnisko, nie przewidzieliśmy tego w swojej podróży - przyznała kobieta, która rano utknęła w gigantycznym korku.

Rozlewisko można było ominąć, jadąc mniejszymi ulicami, takimi jak Postępu czy Miłobędzka. W okolicy problemy pojawiły się też na ulicy Traktorzystów w Ursusie i przy alei Wilanowskiej, gdzie woda również wdarła się na jezdnię. 

To kolejna podobna sytuacja w tym miejscu w ostatnich miesiącach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewniła reportera RMF FM, że będzie współpracować z innymi zarządcami drogi - między innymi z miastem - nad udrożnieniem między innymi ścieków kanalizacyjnych. Konkretów jednak brak.

(mpw)