Szef emigracyjnego rządu Czeczenii Ahmed Zakajew jest już w Warszawie. Jutro weźmie udział w Światowym Kongresie Narodu Czeczeńskiego w Pułtusku - poinformował przewodniczący Kongresu Deni Teps. Jak dodał, Zakajew znajduje się w jednym z hoteli w Warszawie. Jak tam dotarł, tego nie ujawnił. W Polsce Zakajew ma zostać do soboty.

Rosyjska prokuratura ostrzegła, że jeśli szef emigracyjnego rządu Czeczenii przekroczy polską granicę, to strona rosyjska zażąda jego ekstradycji.

Czeczeński przywódca jest ścigany listem gończym przez Federację Rosyjską pod zarzutem działalności terrorystycznej, dokonywania porwań i udziału w zabójstwach. Zakajew nie przyznaje się do popełnienia tych czynów.

Po zatrzymaniu Czeczena Polska mogłaby powtórzyć wariant do jakiego doszło w Danii. Zakajew został tam zatrzymany w 2002 r. w Kopenhadze na wniosek Rosji. Spędził wtedy 34 dni w areszcie, ale w końcu Dania odrzuciła żądania Moskwy, i wyszedł na wolność.

Zakajew był wicepremierem i ministrem w rządach nieuznawanej Czeczeńskiej Republiki Iczkerii. Od października 1995 do grudnia 2000 r. był jednym z bardziej znanych czeczeńskich dowódców walczących z wojskami rosyjskimi. Był też aresztowany w Wielkiej Brytanii. Zwolniono go jednak za kaucją 50 tys. funtów, wpłaconą przez zwolenniczkę niepodległości Czeczenii, aktorkę Vanessę Redgrave.

Rosja wystąpiła do Londynu o ekstradycję Zakajewa, ale brytyjski sąd się na to nie zgodził.