​Trzeba złagodzić przepisy dotyczące cmentarzy i budowy kolumbariów. W dużych miastach zaczyna brakować miejsc na pochówki - tak przekonuje Związek Miast Polskich i przygotowuje propozycję nowych przepisów. Chodzi przede wszystkim o mniej rygorystyczne zasady budowy kolumbariów, w których składane są urny z prochami.

Samorządowcy proponują, by rozdzielić przepisy dotyczące cmentarzy i pochówków tradycyjnych od kolumbariów. Dziś reguluje to ta sama ustawa i warunki są identyczne.

Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich przekonuje, że przepisy dla kolumbariów powinny być mniej rygorystyczne, np. w kwestii odległości od osiedli mieszkaniowych, niektórych zakładów produkcyjnych czy ujęć wody.

Na przykład 40 metrów dalej jest studnia i nie możemy zbudować tam kolumbarium, bo dzisiejsze przepisy na to nie pozwalają. A wydaje mnie się, że w przypadku kolumbarium nie ma problemu wód, tak jak w przypadku tradycyjnego pochówku - mówi.

Samorządy chcą być gotowe na zmiany, bo coraz więcej osób wybiera kremację. Najczęściej w dużych miastach zaczyna brakować miejsc do tradycyjnego pochówku.

Będą kolumbaria i luksus miejsc do pochówku w dzisiejszym tradycyjnym rozumieniu - mówi Wójcik.

Propozycję samorządowców trafią do Ministerstwa Zdrowia, które - jak ustalił nasz dziennikarz Mariusz Piekarski - zaczyna prace nad nową ustawą o cmentarzach.

Opracowanie: