Synoptycy nie mają dla nas dobrych wieści. Dziś niemal w całej Polsce będzie pochmurno i z opadami, a jeśli gdzieś miałoby się pojawić słońce, to będzie to wyłącznie w Polsce północno-zachodniej. Jutro dotrze do nas cieplejsze powietrze.

Czwartek będzie bardzo pochmurnym dniem. "Jeżeli gdzieś miałoby się pojawić słońce, to tylko i wyłącznie na północnym-zachodzie w rejonie Szczecina i Świnoujścia" - powiedział rzecznik i synoptyk IMGW-PIB Grzegorz Walijewski.

W ciągu dnia będzie padał deszcz, deszcz ze śniegiem, a na południu także samego śniegu.

"Przyrost pokrywy śnieżnej od 4-6 cm na południu kraju - Małopolska i Podkarpacie, natomiast większe opady śniegu przesuną się bardziej nad południowy-zachód, w Sudetach i na Przedgórzu Sudeckim spadnie od 10 do 15 cm śniegu" - poinformował Walijewski.

W Polsce północnej i centralnej bardziej prawdopodobne będą opady deszczu o charakterze umiarkowanym - od 10 do 15 mm.

Nadal chłodno. Temperatura wyniesie od 2 do 3 st. C na południu kraju i od 4 do 6 st. C w centrum i na wybrzeżu. Najcieplej będzie na wschodzie - ok. 9 st. C.

"A to dlatego, że powoli od wschodu zaczyna napływać cieplejsze powietrze. Bardzo delikatnie zaznaczy się to w czwartek, w piątek nieco bardziej, a w sobotę i niedziele cieplejsze powietrze będzie w całym kraju" - powiedział synoptyk.

W czwartek temperaturę odczuwalną obniżał będzie dodatkowo wiatr, który będzie wiał przeważnie z kierunków północnych. W górach jego prędkość osiągnie w porywach do 70 km/h i tam możliwe są zawieje i zamiecie śnieżne.