Za niecały miesiąc wchodzi w życie nowy rozkład jazdy spółki PKP Przewozy Regionalne. Już teraz radzimy zwrócić uwagę na składy oznaczone literą "F", bo jeżeli samorządy ich nie dofinansują, te połączenia znikną z rozkładu.

W całej Polsce już wkrótce możne zostać zlikwidowanych nawet 1200 pociągów, czyli prawie 1/3 wszystkich przewozów regionalnych. Z rozkładów mogą zniknąć m.in. pociągi z Kielc do Częstochowy i z Olsztyna do Gdyni.

Sytuacja ta powtarza się co roku. Samorządy, choć nakazuje im to ustawa, nie dopłacają PKP za przewozy pasażerów.

Z nowego rozkładu na pewno nie znikną żadne połączenia lokalne na Mazowszu, bo tu przewozy prowadzi spółka samorządowa, w której kolej jest tylko udziałowcem. - Dzisiaj dofinansowanie jest dwukrotnie wyższe, aniżeli my otrzymywaliśmy, kiedy prowadziliśmy przewozy jako spółka Przewozy Regionalne - stwierdza Marek Nitkowski z PKP Przewozy Regionalne.

Tego typu spółki mogłyby powstać w innych województwach. Trzeba jednak pamiętać, że Mazowsze jest jednym z bogatszych regionów kraju.