Wypadek po lądowaniu paralotni na Opolszczyźnie. Podczas manipulacji przy śmigle pracującego jeszcze silnika paralotniarz doznał poważnych obrażeń rąk.

Do wypadku doszło w czwartkowy wieczór w okolicach Malni pod Opolem.

"Paralotniarz wylądował, po wylądowaniu włożył palce w miejsce, gdzie pracowało jeszcze śmigło tej paralotni, i doznał urazu obu kończyn górnych" - powiedział RMF FM kapitan Roman Wyszka z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował rannego mężczyznę do szpitala w Opolu.