Czterdzieści osób, które ewakuowano w Bytowie z kamienicy przy ul. Tartacznej, wróciło już do swoich mieszkań. W budynku doszło do wybuchu. W jednym z mieszkań eksplodowały materiały pirotechniczne. Jedna osoba została ranna. Na miejscu pojawiła się policja, straż pożarna i inspektor nadzoru budowlanego.

Do eksplozji doszło przed południem. Lekko ranny został 42-letni właściciel mieszkania, w którym nastąpił wybuch. Mężczyzna ma poparzoną twarz i ręce. Trafił do szpitala. Jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo.

Jak ustalili policjanci, 42-latek jest członkiem bractwa rycerskiego i przechowywał materiały pirotechniczne, których używał podczas pokazów i rekonstrukcji historycznych. Z jego zeznań wynika, że ze skrzynki z tymi materiałami nagle zaczął wydobywać się dym, a chwilę później nastąpiła eksplozja. Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna podniesie konsekwencje.

Na czas pracy pirotechników z mieszkań ewakuowano mieszkańców, ale wszyscy mogli wrócić już do siebie. Stan budynku oceni inspektor nadzoru budowlanego. Według informacji przekazanej przez rzecznika bytowskiej straży pożarnej aspiranta sztabowego Stefana Pitucha, szkody powstałe po eksplozji nie są duże. Pękła jedna ze ścian mieszkania. Wybuch doprowadził też do silnego zadymienia pomieszczeń.

(MRod)