Kto będzie miał zawsze wstęp do Pałacu Prezydenckiego, jeśli zamieszka w nim Lech Kaczyński? A kogo zabierze ze sobą z Gdańska do Warszawy Donald Tusk?

Dziś Donald Tusk mieszka w dwupiętrowej kamienicy w cichej części Sopotu. W Warszawie – w razie wygranej w II turze - chce zamieszkać w wynajętym lokum lub w Belwederze, starej siedzibie polskich prezydentów. Do stolicy Tusk zabierze żonę, dzieci chcą zostać w Sopocie.

Ludzie Tuska nie chcą dziś mówić o przyszłym otoczeniu ewentualnego prezydenta. Nie dzieli się skóry na niedźwiedziu, decyzje zapadną po ewentualnej wiktorii - usłyszeliśmy w sztabie lidera PO. My możemy pospekulować. Jacek Protasiewicz i Grzegorz Schetyna to najbliżsi współpracownicy Tuska i to oni mogliby objąć najważniejsze stanowiska w Kancelarii Prezydenta. Kłopot w tym, że obaj mają już mandaty – eurodeputowanego i posła – więc albo z nich zrezygnują, albo Tusk „wprowadzi” na scenę bliżej nieznanych ludzi.

Lech Kaczyński mieszka w Warszawie, więc przeprowadzka nie byłaby zbyt odległa. Do Pałacu Prezydenckiego Kaczyński przeniósłby się z żoną i kotem Rudolfem oraz z licznymi współpracownikami z warszawskiego ratusza, z resortu sprawiedliwości, z NIK-u. Nie są to politycy z pierwszych stron gazet; jedyną znaną postacią jest Andrzej Urbański, wiceprezydent stolicy.