Tylko przez 9 godzin na dobę kierowcy ciężarówek będą mogli jeździć po Wrocławiu. Ograniczenia, które mają rozładować korki w mieście, wchodzą w życie w najbliższy poniedziałek.

Miejscy urzędnicy zdecydowali, że ciężarówki nie będą mogły poruszać się po mieście między 6 a 9, między 13 i 19 i między 22 a 4 rano. Ograniczenia mają rozładować korki w mieście.

Miejscy urzędnicy zdecydowali, że ciężarówki nie będą mogły poruszać się po mieście między 6 a 9, między 13 i 19 i między 22 a 4 rano. Transportowcy nie zgadzają się jednak na zmiany i zapowiadają blokadę miasta. Twierdzą, że to ograniczenie doprowadzi ich firmy i pozostałe, które obsługują, do bankructwa. Staną sklepy, bo nie będzie zaopatrzenia. Jak można wprowadzać coś, co z góry jest skazane na niepowodzenie - oburza się Leszek Luda z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego.

Paweł Czuma z magistratu zapewnia, że miasto nie ugnie się pod naciskami transportowców, bo ważniejszy jest interes większości. Musieliśmy rozważyć interes 650 tys. mieszkańców i 12 tys. tirów, które przejeżdżają przez Wrocław w ciągu doby - tłumaczy.

Kierowca tira, który wjedzie do miasta w nieodpowiednich godzinach ma być karany mandatem w wysokości 250 zł.