Władze miasta przygotowują rewolucję mieszkaniową we Wrocławiu. Według ich projektu, na mieszkania gminne będą mogły liczyć tylko osoby o najniższych dochodach, a nie – jak do tej pory – wszyscy chętni.

Od zarobków przyszłych najemców zależałoby czy dostaną mieszkanie, a także to, jak długo będą mogli mieszkać w takim lokalu. Obecnie mieszkania gminne przyznawane są praktycznie dożywotnio.

Projekt zakłada, że jeżeli najemca miejskiego mieszkania przekroczy określony dochód, a urzędnicy dowiedzą się o tym analizując zeznanie podatkowe, to będzie musiał zwolnić lokal. Dostaną bardzo długie wymówienie, na przykład dwuletnie, w czasie którego będą mogli wykupić to mieszkanie - wyjaśnia Paweł Czuma z wrocławskiego magistratu:

Projekt zmian wrocławscy samorządowcy wysłali już do Ministerstwa Infrastruktury. Chcą także by ich drogą poszły inne duże polskie miasta.