Remonty, stacje benzynowe co 150 km, śmierdzące toalety, przypominające wychodki z lat 60. Tak wygląda polska część europejskiego korytarza Wschód-Zachód, odcinek między Wrocławiem a Gliwicami.

Na tym europejskim szlaku - na remontowanym odcinku z Wrocławia do Legnicy – zamiast pobocza jest tylko kilka zatoczek, w których nie mieszczą się nawet dwa tiry.

Jakby tego było mało, według nieoficjalnych informacji w projekcie przyszłorocznego budżetu wydatki na drogi zostaną jeszcze bardziej okrojone.

W tej sytuacji pozostaje nam życzyć kierowcom cierpliwości.