Krakowska policja zatrzymała 39-latka, który specjalizował się w kradzieżach w budynkach dużych firm i szpitali. Jego łupem padały przede wszystkim portfele i komórki, które ktoś zostawił na biurku lub w kieszeni kurtki.

39-letni mieszkaniec Krakowa działał według stałego schematu. Wchodził do biura firmy i z korytarza obserwował zajmowane przez pracowników pokoje. Kiedy widział, że w danym pomieszczeniu choć przez chwilę nikogo nie ma, wchodził tam i zabierał portfele, komórki i torebki.

Podobnie postępował w szpitalach. Gdy któregoś z pacjentów wzywano na zabieg, złodziej natychmiast zabierał wartościowe przedmioty pozostawione na łóżku czy stoliku. Rzeczy, które kradł, były niewielkich rozmiarów, dlatego bez problemu udawało mu się wychodzić z budynku bez wzbudzania jakichkolwiek podejrzeń.

Zatrzymany 39-latek kradł nie tylko na terenie Krakowa. Był już poszukiwany za podobne przestępstwa w kilku innych regionach Polski.