Klucz znalazł pod wycieraczką, a z mieszkania wyniósł biżuterię i sprzęt warte 7 tysięcy złotych. Policjanci ze Złocieńca w Zachodniopomorskiem szybko namierzyli włamywacza. Okazał się nim… 12-letni chłopiec.

W namierzeniu małoletniego złodzieja pomogli sąsiedzi okradzionych. Ich uwagę przykuła obca osoba, wyskakująca przez okno z pakunkiem pod pachą. Wezwali policję.

Do domu 12-latka funkcjonariusze zapukali jeszcze tego samego dnia. Chłopak początkowo zaprzeczał, że ma cokolwiek wspólnego z kradzieżą, jednak po rozmowie z ojcem wskazał miejsce ukrycia łupu. Schowek znajdował się na obrzeżach Złocieńca. Policjanci znaleźli tam większość skradzionego towaru.

To nie pierwsze włamanie, które 12-latek ma na koncie. Dwa tygodnie temu chłopak został przyłapany na gorącym uczynku, gdy próbował włamać się do środka innego domu. Chłopak stanie przed Sądem Rodzinnym i Dla Nieletnich. Grozi mu poprawczak.

(mpw)