"Sąd był stronniczy w mojej sprawie" – taki napis widnieje na samochodzie mieszkańca Włocławka. Mężczyzna głoduje przed budynkiem sądu w proteście przeciwko - jak twierdzi - niesprawiedliwej rozprawie rozwodowej.

Żadne moje dokumenty nie miały przebicia. Moi świadkowie nie byli brani pod uwagę – tłumaczy swoją decyzję. Sąd - zdaniem protestującego mężczyzny - niesprawiedliwie opowiedział się za jego byłą żoną i źle podzielił majątek.

Fakt, że nie wszyscy ludzie są zadowoleni z rozstrzygnięć sądowych jest niestety rzeczą normalną - odpiera zarzuty przedstawiciel sądu. Mieszkaniec Włocławka zamierza protestować do skutku.