Na zeskoku budowanej skoczni narciarskiej w Wiśle Malince osunęła się ziemia. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Uszkodzenia nie są duże, ale prawdopodobnie opóźni się termin otwarcia obiektu.

Do zdarzenia doszło dwa dni temu, ale zgłoszenie o osunięciu nie wpłynęło do służb ratunkowych. Burmistrz Wisły Jan Poloczek powiedział, że ziemia osunęła się na długości 10-15 metrów, najprawdopodobniej pod wpływem deszczu. Naruszona została m.in. konstrukcja mocowania igielitu.

Dziś na miejscu osuwiska pracowała specjalna komisja.