Wichury przeszły w sobotę nad Polską. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed wiatrem dla południowo-wschodniej części kraju, które będą obowiązywały do niedzieli. W sobotę najgorzej było w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, w Zachodniopomorskiem, Lubuskiem i na Opolszczyźnie.

Wichury przeszły w sobotę nad Polską. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed wiatrem dla południowo-wschodniej części kraju, które będą obowiązywały do niedzieli. W sobotę najgorzej było w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, w Zachodniopomorskiem, Lubuskiem i na Opolszczyźnie.
Silny podmuch wiatru powalił drzewo na samochody stojące na szczecińskich Pomorzanach /Marcin Bielecki /PAP

Do godzin popołudniowych strażacy wyjeżdżali do interwencji prawie 190 razy, by usuwać skutki silnych wichur - powiedział nam rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. 

Wieczorem liczba interwencji wzrosła. Tylko w Śląskiem było ich ponad 70. Jak ustalił nasz reporter Marcin Buczek, w Tychach wiatr uszkodził między innymi trakcję trolejbusową, a w Nieradzie pod Częstochową - sieć energetyczną.

Od Słuchaczy ze Śląska i Małopolski dostawaliśmy także informacje, że w wielu miejscach silnemu wiatrowi towarzyszyły burze, opady deszczu, śniegu, a nawet gradu.  

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej początkowo wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia niemal dla wszystkich województw. Wieczorem zostały one utrzymane dla południowo-wschodniej części kraju. 

Przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować szkody materialne, możliwe zagrożenie życia (...). Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej - podaje IMGW.

(łł)