Warunki postawione przez premiera są nie do przyjęcia - tak w publicznym radiu stwierdził Andrzej Lepper. Szef rządu przekazał wczoraj koalicjantom tak zwane "warunki dobrego rządzenia".

Zobacz również:

Jakie warunki zawiera list Kaczyńskiego do Ligi i Samoobrony? To m.in. rezygnacja z eurosceptycznego tonu, krytyki szczytu Unii Europejskiej w Brukseli i chęci powołania komisji śledczej do sprawy działań CBA w resorcie rolnictwa, zaprzestanie krytykowania Centralnego Biura Śledczego i głosowanie za uchylaniem immunitetów posłom Samoobrony.

Premier twierdzi, że nie są to warunki zaporowe: Słowo ultimatum nie jest tutaj właściwe. Jednak od spełnienia tych warunków zależy trwanie koalicji. Gdyby mimo to koalicjanci zachcieli polemizować, tak jak poseł Wierzejski z LPR: Ktoś, kto ma czyste ręce, nie boi się komisji śledczej, Kaczyński stawia sprawę jasno: My jesteśmy przygotowani także na kampanię wyborczą.

Premier liczy na odpowiedź koalicjantów już w ten weekend. Władze Ligi i Samoobrony chcą przeanalizować warunki dopiero pod koniec sierpnia. Czyżby była to gra na czas i testowanie cierpliwości premiera?