Będą wybory - zapowiada szef rządu w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Podejrzewa, że Samoobrona i LPR chcą stworzyć nową koalicję z Platformą Obywatelską.

Jarosław Kaczyński twierdzi, że miał powody do odwołania Andrzeja Leppera z funkcji wicepremiera. Za wystarczające dowody uznał nagrania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak opowiada premier, ciągle jest na nich mowa o "pierwszym", który ma załatwić sprawę oraz bezpośrednio o Lepperze.

Kaczyński przyznaje, że zakładał konieczność rozpisania wcześniejszych wyborów, gdy zgadzał się na operację CBA. Był gotów na upadek rządu. Lepper - twierdzi - nieustannie przychodził do niego ze skargami na toczące się śledztwa przeciwko działaczom Samoobrony. I nie jest gotowy zmienić swoich oczekiwań.

Pytany o obraźliwe słowa ojca Tadeusza Rydzyka pod adresem prezydenta i jego żony, premier powiedział, że duchowny powinien przeprosić. Ale dodał, że są ludzie, którzy znacznie bardziej obrazili prezydenta i to wielokrotnie, jak np. Lech Wałęsa, i media w ogóle nie zwróciły na to uwagi.