Sąd Okręgowy w Gdańsku ma dziś wydać wyrok w procesie, który Jarosław Kaczyński wytoczył Lechowi Wałęsie. Poszło m.in. o internetowe wpisy byłego prezydenta dotyczące prezesa PiS.

Chodzi tu o wpisy w portalu społecznościowym, ale także wypowiedzi w mediach, dotyczące trzech tematów. Najgłośniejszy to obarczenie prezesa PiS odpowiedzialnością za katastrofę smoleńską. Kolejny to stwierdzenie, ze Kaczyński wrobił Wałęsę w sprawę "TW Bolka". Ostatni to sugestie, że Jarosław Kaczyński zmaga się z chorobą psychiczną.

Wszystko co mówiłem, mówiłem w dyskusji politycznej. Takie mam zdanie o Kaczyńskim. Z niczego się nie wycofuje - mówił 2 tygodniu temu, podczas przesłuchania przed sądem, Lech Wałęsa.

Można przypuszczać, że bez względu na to, jaki wyrok dziś usłyszymy, któraś ze stron złoży apelację i czekać nas będzie dogrywka w sądzie wyższej instancji.

Jarosław Kaczyński domaga się od Lecha Wałęsy wpłaty 30 tysięcy złotych na Fundację Hospicjum Onkologicznego św. Krzysztofa w Warszawie, ale przede wszystkim przeprosin za naruszenie dóbr osobistych.

Opracowanie: