Nie pięćdziesiąt, a sto tysięcy euro otrzymał były prezydent Lech Wałęsa za przemówienie na kongresie Libertas w Rzymie - pisze "Dziennik". Gazeta powołuje się na polityków polskiej frakcji partii. Eurosceptycy są przekonani, że Wałęsa to ich przyszły partner. Lider, kandydat na prezydenta? Gdyby tylko chciał - mówią.

Politycy Platformy Obywatelskiej są rozżaleni na Lecha Wałęsę, ale przekonani, że były prezydent do nich wróci. Jeszcze niedawno potrafił się z nimi skutecznie targować - np. umieszczając na listach do europarlamentu swojego syna.

Ale rozłam stał się faktem, nawet jeśli Wałęsa powtarza, że popiera Platformę. Rozstał się z Tuskiem w chwili, gdy odmówił mu udziału w obchodach 4 czerwca - pisze "Dziennik".