W poniedziałek spodziewana jest pozytywna decyzja krajów UE w sprawie przyznania polskim rolnikom blisko 40 mln euro w ramach wsparcia UE w związku z nadmiernym importem rolnym - ustaliła dziennikarka RMF FM w Brukseli. Chodzi o odkładany już wielokrotnie podział 100 mln euro z tzw. unijnej rolnej rezerwy kryzysowej między pięć krajów sąsiadujących z Ukrainą.

Teraz spodziewany jest przełom. Komisja Europejska ma pewność, że wniosek o podziale 100 mln euro między pięć krajów przejdzie w głosowaniu. KE wpisała przyjęcie tej decyzji do agendy najbliższego komitetu rolnego w poniedziałek.

Wcześniej KE nie zwoływała tych posiedzeń, negocjując sprawę zakulisowo. Komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski wyjaśniał wówczas dziennikarce RMF FM, że nie położy na stół tej decyzji pod głosowanie, dopóki nie będzie miał pewności co do pozytywnego wyniku. Teraz mamy praktycznie pewność - usłyszała dziennikarka RMF FM w KE.

Trzeba było przekonać trzynaście krajów - w tym Francję, Hiszpanię czy Holandię, które  krytykowały  wsparcie wyłącznie dla pięciu państw. Domagały się wyjaśnień co do sposobu podziału 100 mln euro i de facto opóźniały pieniądze dla polskich rolników. Kraje te nawet wysłały list do KE w tej sprawie.

Główna oferta, która ma przekonać np. Hiszpanię czy Portugalię, to przyznanie im do podziału 330 mln euro między innymi na wsparcie w związku z suszą czy kryzysem w sektorze mleka.  Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM, najwięcej ma otrzymać Hiszpania - 81 mln euro, Włochy -  60 mln euro, Francja 53 mln a Portugalia ponad 11 mln euro.

Nawet jeżeli nie wszystkie kraje poparłyby podział 100 mln dla pięciu krajów, to aby zablokować tę propozycję decyzji KE musiałaby się zebrać kwalifikowana większość blokująca, a byłoby to bardzo trudne. W najgorszym razie istnieje jeszcze możliwość przesunięcia decyzji o podziale 100 mln euro tak, aby zapadła ona tego samego dnia, co decyzja o podziale 330 mln euro.

Opracowanie: