Co najmniej kilka osób w kopalni „Halemba” złamało zasady bezpieczeństwa - takie są wstępne ustalenia komisji Wyższego Urzędu Górniczego. Niewykluczone, że już w poniedziałek znany będzie przybliżony termin wizji lokalnej w miejscu katastrofy.

Nastąpiło złamanie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Są podejrzenia co do paru osób - powiedział radiu RMF FM Piotr Buchwald, prezes Wyższego Urzędu Górniczego.

Przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego nie ujawniają na razie ani liczby podejrzanych osób, ani nie podają konkretnych nazwisk. Wskazują jednak krąg takich ludzi - to osoby od dozoru średniego do kierownictwa kopalni. Niektóre z nich – jak zaznaczają - nie sprawują już swoich funkcji w zakładzie. Przypomnijmy, w sprawie katastrofy w „Halembie” prokuratura aresztowała już dwie osoby. Ale w sprawie dalszych zatrzymań – milczy.

Ciągle nie wiadomo, co bezpośrednio spowodowało podziemny wybuch metanu i pyłu węglowego. Odpowiedź powinna być znana po wizji lokalnej na dole. W poniedziałek specjaliści będą analizować stężenie gazów w ciągle zamkniętym rejonie kopani i niewykluczone, że uda im się określić ewentualny termin owej wizji.