Obecni i byli policjanci, których obejmą przepisy ustawy dezubekizacyjnej organizują się i zamierzają walczyć o swoje emerytury - dowiedział się reporter RMF FM, Krzysztof Zasada. To reakcja na projekt przepisów, przewidujących że z powodu nawet jednego dnia przepracowanego w organach Służby Bezpieczeństwa, ich emerytury nie będą wyższe niż 2 tysiące złotych.

Obecni i byli policjanci, których obejmą przepisy ustawy dezubekizacyjnej organizują się i zamierzają walczyć o swoje emerytury - dowiedział się reporter RMF FM, Krzysztof Zasada. To reakcja na projekt przepisów, przewidujących że z powodu nawet jednego dnia przepracowanego w organach Służby Bezpieczeństwa, ich emerytury nie będą wyższe niż 2 tysiące złotych.
Zdjęcie ilustracyjne / Tomasz Waszczuk /PAP

Obecni i byli policjanci, których obejmie ustawa, chcą w każdy możliwy sposób wywierać nacisk na opinię publiczną i na parlamentarzystów. Twierdzą, że dla rzeszy - także obecnych policjantów - przepisy są wyjątkowo niesprawiedliwe.

Na razie skrzyknęło się kilkudziesięciu funkcjonariuszy, ale jak usłyszał nasz reporter - to mogą być setki. Chcą między innymi, by była możliwość weryfikacji, czy rzeczywiście służyli w SB, czy może byli tylko w milicyjnych szkołach, uznanych przez IPN za esbeckie.

Jak opowiadał w rozmowie z Krzysztofem Zasadą jeden z oficerów - są przypadki jednodniowego pobytu w takich placówkach, które przesądzają o kilkudziesięciu latach służby dla Polski, a większość takich ludzi nigdy nie była funkcjonariuszami bezpieki. Jak dodał, to dyskryminacja tych, którzy przeszli weryfikację i zdecydowali się służyć w policji.

(abs)