Stany Zjednoczone ostrzegają państwa dające schronienie terrorystom, że mogą stać się kolejnym celem w globalnej wojnie z terroryzmem. Sekretarz stanu Collin Powell mówił w tym kontekście głównie o Somalii, podkreślając, że jest to kraj bezprawia, który już w przeszłości miał powiązania z terroryzmem.

W ubiegłym tygodniu Amerykanie i ich sojusznicy zwiększyli liczbę lotów zwiadowczych nad Somalią. Z doniesień wynika także, że w tym afrykańskim kraju zidentyfikowano co najmniej 100 czynnie działających aktywistów al-Qaedy, terrorystycznej organizacji Osamy bin Ladena. Tam też znajduje się wiele obozów szkoleniowych bin Ladena. W 1998 roku, po zamachach bombowych na amerykańskie ambasady w Kenii i Tanzanii, stały się one celem ataków rakietowych USA. W Somalii, od czasu odejścia prezydenta Mohammeda Siada Barre w 1991 roku trwa chaos, nieustannie dochodzi do walk klanów i zwolennikami dwóch rywalizujących ze sobą przywódców politycznych. Struktury państwowe praktycznie od 11 lat nie istnieją.

rys. RMF

09:40