Dramatyczny finał miały zawody w piciu wódki, które w jednej z zabrzańskich restauracji urządzili sobie trzej mężczyźni. Jeden z nich zmarł, drugi z objawami zatrucia alkoholowego trafił do szpitala - dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek. ​Informację o zorganizowanych niecodziennych zawodach potwierdził mężczyzna, który konkurencję przeżył oraz pracownicy restauracji.

Dramatyczny finał miały zawody w piciu wódki, które w jednej z zabrzańskich restauracji urządzili sobie trzej mężczyźni. Jeden z nich zmarł, drugi z objawami zatrucia alkoholowego trafił do szpitala - dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek. ​Informację o zorganizowanych niecodziennych zawodach potwierdził mężczyzna, który konkurencję przeżył oraz pracownicy restauracji.
zdjęcie ilustracyjne /Monika Kamińska /RMF FM

Wszystko zaczęło się od tego, że do jednego z zabrzańskich lokali przyszli dwaj mężczyźni. Obaj byli już pod wpływem alkoholu. W środku postanowili sprawdzić, kto szybciej wypije więcej wódki. I pili kieliszek za kieliszkiem. W pewnym momencie obaj nieprzytomni wpadli pod stół.

Na miejsce całego zdarzenia wezwano karetkę. Niestety jeden z mężczyzn zmarł, a drugi trafił do szpitala.

Z opinii lekarzy wynika, że w przypadku pierwszego z mężczyzn śmiertelna była najprawdopodobniej nie ilość alkoholu, ale tempo w jakim go wypijano. Z relacji świadków wynika, że mężczyźni pili praktycznie kieliszek za kieliszkiem.

Z ustaleń policji wiadomo już, że w restauracji legalnie sprzedawano alkohol. Ten, który pili mężczyźni zostanie zbadany.

APA