Policjanci z Gostynia w Wielkopolsce wyjaśnili sprawę oszustw bankowych. Na początku lutego z konta jednego z klientów banku zaczęły "znikać" pieniądze. W tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali 3 osoby. Udało się odzyskać znaczną część skradzionej gotówki.

6 lutego na policję w Gostyniu zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że z jego konta bankowego "zniknęły" pieniądze - ponad 260 tys. złotych.

Trzy dni później kolejnej osobie na koncie brakowało 300 tys. złotych.

Śledczy szybko ustalili sprawców i sposób ich działania. Tego samego dnia został zatrzymany 29-letni mężczyzna i jego wspólniczka, która była pracownicą banku. Oboje zostali zatrzymani w Poznaniu, w wynajmowanym przez nich mieszkaniu.

Na pomysł "wyczyszczenia" kont klientów wpadł 29-latek. Wszystkie dane potrzebne do wypłaty pieniędzy dostarczyła mu 30-letnia pracownica banku. Gotówka została przelana na konta tzw. "słupów". Wspólnicy dysponowali kartami, za pomocą których dokonywali wypłat z bankomatów.

Kilka godzin później policjanci z Gostynia zatrzymali także brata pracownicy banku. Ukrył on część gotówki, którą skradziono. Mężczyzna zakopał w garażu pod betonowymi płytami 205 tys. złotych. Podczas przeszukań jednego z mieszkań funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne pieniądze - ponad 260 tys. złotych.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty i zostali przesłuchani przez miejscowego prokuratora. Decyzją sądu 30-latka została aresztowana na 3 miesiące. Do aresztu trafił też jej wspólnik, który był wcześniej skazany I poszukiwany dwa listami gończymi.

źródło Policja (j.)