Na Mazowszu prąd wciąż nie płynie do ponad 125 tys. odbiorców. W Małopolsce energii nie ma 184 tys. domów, na Podkarpaciu - 57 tys., a na Pomorzu - 40 - informują służby energetyczne. Wczoraj pod ciężarem mokrego śniegu, spadających konarów drzew w wielu miejscach zostały zerwane linie energetyczne. Znacznie lepiej jest na Warmii, Mazurach i Podlasiu - tam prądu nie ma już tylko nieco ponad 5 tys. odbiorców.

Na Mazowszu usuwanie awarii może potrwać nawet do jutra. A to oznacza, że do piątku bez prądu może zostać nawet kilka tysięcy odbiorców. Energetycy robią co mogą, by prąd znów płyną do domów. Wszystkie ekipy PGE, które mają uprawnienia do naprawy sieci, od wczesnego rana są na nogach i starają się usunąć problemy. Prądu wciąż nie ma w okolicach między innymi Otwocka, Mińska Mazowieckiego, Garwolina, Wyszkowa.

W Małopolsce nadal bez prądu jest ok. 180 tys. gospodarstw domowych. Awarie sieci energetycznej występują w powiatach: nowosądeckim, limanowskim, chrzanowskim, myślenickim, wielickim, krakowskim, bocheńskim, brzeskim, tarnowskim.

Na Podkarpaciu najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Sanoka, gdzie prądu nie ma ponad 16 tys. odbiorców, Rzeszowa - około 14 tys. i Mielca - 12 tys. Jak zapewniają energetycy, awarie są na bieżąco lokalizowane i naprawiane. Niestety, pracę utrudnia zła pogoda, co pewien czas pojawiają się bowiem informacje o kolejnych awariach, często już naprawionych stacji. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Grzyba:

Na Śląsku bez prądu jest 110 tysięcy domów. Kłopoty na południu Polski to efekt zerwania linii wysokiego napięcia między Trzebinią a Olkuszem. Z tego też powodu nie ma prądu w kopalni rud cynku i ołowiu w Olkuszu. Kłopoty ma też tamtejsza sieć ciepłownicza. Reporter RMF FM Marcin Buczek jest w miejscowości Góra Siewierska. Jak informuje, tam awarii jest tak dużo, że nie sposób powiedzieć, kiedy wszystko wróci do normy. Posłuchaj:

Wiele tras w regionie wciąż jest nieprzejezdnych. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Piotra Glinkowskiego:

Niewiele lepiej jest na Pomorzu. Tam, choć energetycy walczą z awariami od wczoraj, prądu nie ma 40 tysięcy gospodarstw. Najgorzej jest w rejonie Starogardu Gdańskiego.

Na Mazurach - jak ustalił reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz - większość awarii usunięto już wczoraj, energetycy pracowali również przez całą noc. Dlatego w tej chwili w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim prądu nie ma około 5 tys. odbiorców. Energetycy wiedzą, gdzie doszło do awarii, dlatego - jak twierdzą - usuną je do południa. Wczoraj wieczorem z powodu braków prądu ciepłownia w Białymstoku odcięła części mieszkańców ogrzewanie, ale dziś nad ranem sytuacja wróciła już do normy.