Policjanci zatrzymali dwóch pijanych nastolatków, którzy ukradli w Tychach ciężarówkę i urządzili sobie nią rajd ulicami miasta. Obaj mieli w organizmie ponad promil alkoholu.

W sobotni wieczór funkcjonariusze przyjęli zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy grasującym w Tychach. Poszukiwania drogowego pirata nie trwały długo. Kiedy policjanci próbowali zatrzymać ciężarówkę, nagle wyskoczyło z niej dwóch chłopców, którzy rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu zatrzymano 15-letniego chłopca. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 1 promil w wydychanym powietrzu. Nastolatek trafił do izby wytrzeźwień.

Drugi z uciekinierów został zatrzymany przez inny patrol. Tym razem alkomat wskazał ponad półtora promila. To właśnie 17-latek siedział za kółkiem skradzionej ciężarówki. Okazało się, że w trakcie jazdy uszkodził zaparkowany na jednej ulic samochód oraz naroże naczepy ciężarówki.

Zatrzymany usłyszał już zarzut kierowania pod wpływem alkoholu oraz kradzieży pojazdu, za co grozi mu nawet 5 lat więzienia. O losie jego kolegi zadecyduje sąd rodzinny.