Patryk M., pseudonim Wielki Bu, chce uzyskać azyl w Niemczech. Złożył taki wniosek w środę. Z całej sprawy zakpił na platformie X premier Donald Tusk.

  • Adwokat Patryka M. ps. Wielki Bu, poinformował, że jego klient ubiega się o azyl w Niemczech - wniosek złożono w środę.
  • Obrońca podkreśla, że Patryk M. obawia się wykorzystania go w rozgrywkach politycznych ze względu na powiązania z prezydentem RP Karolem Nawrockim i konflikt polityczny w kraju.
  • Premier Donald Tusk skomentował sprawę na platformie X, ironizując z decyzji o szukaniu azylu w Niemczech.
  • Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu podczas próby wylotu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich; był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
  • Bądź na bieżąco z wydarzeniami - wejdź na rmf24.pl.

Polityka w tle

Gregor P. Jezierski, adwokat Patryka M., ps. Wielki Bu przekazał, że jego klient ubiega się o azyl w Niemczech. Taki wniosek został złożony w środę. Obawiamy się, że ze względu na powiązania naszego klienta z osobą prezydenta Rzeczypospolitej (Karola Nawrockiego) i konfliktową sytuacją między rządem a opozycją nasz klient może stać się obiektem jakichś politycznych operacji - powiedział w czwartek PAP Jezierski.

Boimy się, że zamiast praworządnego postępowania karnego nasz klient będzie piłką, którą będzie grała opozycja z rządem lub odwrotnie - dodał.

Premier żartuje

Całą sprawę skomentował na platformie X premier Donald Tusk. "Kolega prezydenta "Wielki Bu" boi się polskiego wymiaru sprawiedliwości i słusznie. Szuka azylu. Rozumiem. Ale że u Niemca?!" - kpił szef rządu.

Za co był poszukiwany Wielki Bu?

Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu. Stamtąd - jak informowała wówczas policja - planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mężczyzna był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

"Wielki Bu" i jego znajomość z Karolem Nawrockim

"Wielki Bu" znany jest m.in. z udziału we freak-fightowych galach MMA. W maju 2024 roku kontrowersje wywołało zdjęcie, które zrobił sobie w Biurze Edukacji Narodowej IPN z ówczesnym prezesem Instytutu, obecnie prezydentem RP Karolem Nawrockim. Zdjęcie opublikował w serwisach społecznościowych z podpisem: "Ciężko było nie skorzystać z zaproszenia, więc skoro i tak byłem w stolicy, wpadłem zobaczyć, jak się Karolowi szefuje w tej instytucji". Później opublikował też zdjęcie z Nawrockim przy kawiarnianym stoliku z podpisem: "Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać".

W czasie kampanii prezydenckiej media i część polityków krytykowały Nawrockiego za kontakty z M. jako "członkiem gangu sutenerów". Nawrocki jesienią ub.r. powiedział "Rzeczpospolitej", że poznał M. kilkanaście lat wcześniej na sali bokserskiej, walczyli "ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników", a później przez wiele lat się nie widzieli. Dodał, że nie odniesie się więc "do kwestii kryminalnych" i nie ma o nich pojęcia. Z kolei na platformie X Nawrocki napisał, że "swoich przeciwników z ringu ceni za podjęcie walki, nie odpowiada jednak za ich życie pozasportowe".