Wprowadzanie opinii publicznej w błąd, nierzetelność i jednostronne podejście do problemu - to główne zarzuty działaczy Krakowskiego Alarmu Smo­gowego w stosunku do prof. Mariana Mazura z AGH, który prowadzi badania jakości powietrza - pisze sobotni "Dziennik Polski". Chodzi o jego wypowiedź na konferencji kilka dni temu, w czasie której zasugerował, że przeceniane jest znaczenie palenia węglem jako źródła smogu w Krakowie.

Jak przypomina gazeta, zdaniem naukowca bagatelizowane są skutki zanieczyszczeń komunikacyjnych.

"Dlatego w pierwszym kwartale przyszłego roku naukowcy z AGH przedstawią wyniki badań, pokazujące rzeczywisty wpływ pieców węglowych na stan powietrza" - pisze dziennik.

Działaczy Krakowskiego Alarmu Smogowego niepokoi jednak fakt, że profesor AGH najpierw stawia hipotezę, a dopiero potem przeprowadzi badania, które pewnie ją udowodnią.

Ponadto w "Dzienniku Polskim":


- Łyżwiarski miesiąc na lodowisku w czyżyńskiej hali

- Rok pustki w świątyni futbolu

(abs)