Kilkudziesięciu policjantów i strażaków przez ponad pięć godzin szukało wczoraj zaginionej 9-latki z Ciszycy w Świętokrzyskiem. W akcję włączyli się również okoliczni mieszkańcy. Ostatecznie 9-latka, która - jak się okazało - ukrywała się w zaroślach, sama wróciła do domu.

Dziewczynka zaginęła około 17:30. Bawiła się na podwórku pod opieką wujka. Mężczyzna na kilkanaście minut wszedł do domu, a gdy wrócił, dziecka nie było już na miejscu.

Jak powiedział nam Damian Janus ze świętokrzyskiej policji, w poszukiwaniach brali udział policjanci, zawodowi strażacy i  strażacy ochotnicy, a także okoliczni mieszkańcy - w sumie około 80 osób. Zostało powiadomione Mobilne Centrum Wsparcia Poszukiwań Komendy Głównej, w drodze były również specjalnie szkolone psy - relacjonował.

Około 23:00 dziewięciolatka sama wróciła do domu. Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń, dziewczynka samodzielnie oddaliła się od swojego miejsca zamieszkania. Ukrywała się w pobliskich zaroślach i po pewnym czasie po prostu sama wróciła - powiedział Damian Janus.

Na szczęście dziewczynce nic się nie stało, jest cała i zdrowa, w domu - podsumował.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(edbie)