Hanna Suchocka nie odniesie się do sprawy dokumentów pułkownika Lesiaka. Wczoraj Polska Agencja Prasowa opublikowała odtajnione przez ABW akta, z których wynika, że w pierwszej połowie lat 90 Urząd Ochrony Państwa posługiwał się swoimi agentami do skłócenia i dezinformowania opozycji.

Suchocka, obecnie ambasador RP w Stolicy Apostolskiej, była wówczas premierem. Kilka lat temu zaprzeczyła, by wiedziała o działaniach UOP, zmierzających do rozbicia prawicy za czasów jej rządów. Oświadczyła, że o inwigilacji dowiedziała się dopiero w ‘97 roku od ówczesnego koordynatora do spraw służb specjalnych, Zbigniewa Siemiątkowskiego.