Henryk Stokłosa, były senator oskarżony m.in. o wręczanie łapówek opuścił Areszt Śledczy w Szamotułach. Jego rodzina wpłaciła 3 mln zł poręczenia majątkowego i sąd wydał nakaz zwolnienia Stokłosy z aresztu. Stokłosa po wyjściu nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował o zwolnieniu byłego senatora z aresztu pod warunkiem, że wpłacone zostanie poręczenie majątkowe w wysokości 3 mln zł. Sąd zdecydował również o zastosowaniu wobec Stokłosy dozoru policyjnego, oraz zakazu opuszczania kraju Stokłosa przebywał w areszcie od grudnia 2007 roku.

Akt oskarżenia wobec Henryka Stokłosy, jego księgowej Elżbiety N. oraz byłego sędziego sądu administracyjnego z Poznania Ryszarda S. trafił do sądu w czerwcu. Prokuratura postawiła Stokłosie 21 zarzutów.

W latach 1989-2005 miał uzyskiwać nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów, których oddzielny proces jest już w toku, a także dzięki kontaktom z sędzią sądu administracyjnego z Poznania. Stokłosa nie przyznaje się do zarzutów.

Henryk Stokłosa w 1980 r. założył rzemieślniczą firmę utylizacji odpadów rolno-hodowlanych Farmutil, dzięki której dorobił się znacznego majątku. Zespół firm Stokłosy obejmuje przetwórnie przemysłu rolno-spożywczego, ale także lokalną prasę i radio oraz sieci handlowe.