Odwoływanie imprez takich jak Zimowy Narodowy i przenoszenie łóżek z magazynu oraz punktu szczepień. Tak wyglądają przygotowania do ponownego otwarcia Szpitala na Stadionie Narodowym w Warszawie. Pierwsi pacjenci trafią tam prawdopodobnie w przyszły czwartek.

Trwa demontaż murawy po meczu Polska-Węgry. Najważniejszym elementem związanym z przygotowaniem infrastruktury szpitalnej jest ustawienie koncentratorów tlenu, ta instalacja tlenowa stanie znów prawdopodobnie na płycie boiska, mamy rozwiązania sprawdzone w czasie poprzedniej fali. Na pewno trzeba będzie odwołać wydarzenie Zimowy Narodowy. Nie wyobrażam sobie, by w momencie, gdy działa szpital tymczasowy, na płycie boiska funkcjonowało lodowisko - podkreśla Włodzimierz Dola, prezes spółki PL20212+, która zarządza Stadionem Narodowym.

W szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym na początek dostępnych ma być sto łóżek dla zakażonych koronawirusem, w tym dziesięć miejsc respiratorowych.

Punkt szczepień przenosimy na inny poziom areny, również we wschodniej części Stadionu. Podobnie było w czasie poprzednich fal. Bardzo zależy nam na tym, by pozostała część Stadionu Narodowego mogła normalnie funkcjonować. Chodzi i zachodnią część Stadionu, gdzie znajdują się loże biznesowe i którą odwiedzają wycieczki. Planujemy, że goście wycieczek i goście innych atrakcji na przykład Wielkiej Wystawy Elfów cały czas będą mogli tu przychodzić. Mamy dwanaście klatek schodowych i jedenaście bram wejściowych, jesteśmy w stanie tak zaplanować logistykę, by każda z tych aktywności mogła się odbywać i nie kolidować z innymi - dodaje Michał Proszowski, rzecznik Stadionu Narodowego.