Sprawca strzelaniny z Kamienia Pomorskiego został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i narażenia dwóch osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Nie przyznał się do winy - dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska.

Zatrzymany to Maciej Sz., właściciel srebrnego, terenowego mercedesa, z którego według świadków padły strzały. Mężczyzna strzelał z karabinu myśliwskiego o kalibrze 12/70. Nie miał pozwolenia na tą broń. Za to również usłyszał zarzut prokuratorski, do którego się przyznał. Śledczy nie ujawniają, czy w tej sprawie zarzuty usłyszy ktoś jeszcze.

Strzały padły w niedzielę przed południem na drodze z Kamienia Pomorskiego do Jarczewa. Postrzelonego w głowę 23-letniego Grzegorza G. do szpitala w Kamieniu Pomorskim przywieźli jego koledzy. 23-latek już nie żył. Prokuratura zarządziła sekcję zwłok.