Warmińsko-mazurska policja poszukuje kierowcy, który śmiertelnie potrącił 36-letniego motocyklistę na trasie Giżycko - Miłki. Sprawca wypadku jechał srebrno-szarym oplem astra. Samochód może mieć uszkodzony lewy bok i lusterko. Funkcjonariusze z Kujawsko-Pomorskiego szukają natomiast kierowcy, który w Aleksandrowie Kujawskim najechał na leżącego na jezdni mężczyznę.

Do pierwszego wypadku doszło w miejscowości Staświny między Giżyckiem a Miłkami. Z relacji świadków wynika, że motocyklista wyprzedzał jadącego przed nim opla. Kierowca samochodu osobowego prawdopodobnie tego nie zauważył i również wyprzedzać jadące przed nim auto. Potrącony motocyklista uderzył w przydrożne barierki i zginął na miejscu.

Jak poinformowała policja, kierowca samochodu uciekł z miejsca wypadku. Poszukujemy opla, prawdopodobnie astry, w kolorze srebrnym lub szarym. Auto ma uszkodzoną karoserię i lusterko po lewej stronie. Prosimy o kontakt wszystkich, którzy widzieli ten samochód lub znają miejsce pobytu kierowcy - powiedziała Izabela Niedźwiedzka z warmińsko-mazurskiej policji.

Kolejny wypadek, kolejny poszukiwany

Podobna tragedia wydarzyła się w Aleksandrowie Kujawskim. Kujawsko-pomorska policja poszukuje kierowcy, który najechał tam na leżącego na drodze 37-mieszkańca Kajetanowa.

Pierwszy leżącego na drodze mężczyznę wypatrzył kierowca przejeżdżający tą trasą kilka minut wcześniej. Obok 37-latka leżał rower. Kierowca zatrzymał się, by sprawdzić, co się stało i w tym momencie na leżącego na ulicy człowieka najechało BMW. Jego kierowca już się nie zatrzymał. Chwilę później mężczyzna został ponownie przejechany przez inne auto, które następnie uderzyło w stojący obok samochód kierowcy, który zatrzymał się, by udzielić pomocy. Policjanci poszukują teraz kierującego BMW. Apelują też o pomoc do wszystkich świadków, którzy mogli widzieć w Kajetanowie oddalające się auto tej marki.