Nowy spot reklamujący Zakopane robi prawdziwą furorę w internecie. W ciągu zaledwie dwóch dni obejrzało go już ponad 50 tysięcy osób. Co ciekawe, nie stoi za nim ani znana agencja reklamowa, ani Biuro Promocji Zakopanego, ani nawet urzędnicy zakopiańskiego magistratu. Wyprodukowała go grupa młodych ludzi za własne pieniądze.

Spot przygotowała grupa młodych ludzi, która nazwała się Lokalna Inicjatywa Turystyczna Made in Zakopane. Pracowali nad nim kilka miesięcy i trudno się dziwić, bo w niespełna dwie minuty pokazują tyle, ile przeciętny turysta nie mógłby zobaczyć w ciągu nawet kilku miesięcy pobytu pod Tatrami.

I próżno tam szukać zalepionych reklamami Krupówek, zadeptanej Drogi do Morskiego Oka czy spoglądającego z każdej pocztówki Giewontu.

Natomiast my chcemy pokazać trochę inna stronę Zakopanego. Priorytetem naszego spotu było pokazanie ludzi z pasją, którzy tutaj żyją i tworzą i którzy robią wartościowe, ciekawe rzeczy - mówi jeden z jego twórców Tymoteusz Mróz.

Autorzy filmu mówią, że wbrew temu, co się wydaje turystom, o Zakopanem nie powiedziano jeszcze wszystkiego i jest w tym mieście wiele do odkrycia, pod warunkiem że zejdzie się z tych najbardziej wydeptanych ścieżek.

(j.)