Marzena Wróbel - do tej pory związana z Solidarną Polską - ogłosiła, że będzie posłanką niezrzeszoną. Klub Solidarnej Polski rozpadł się przeszło tydzień temu po rezygnacji z członkostwa w nim posła Ludwika Dorna i Tomasza Górskiego. Teraz reprezentanci tego ugrupowania funkcjonują w Sejmie w ramach koła poselskiego.

Posłanka powiedziała, że w sytuacji, kiedy klub Solidarnej Polski rozpadł się nie z jej powodu, czuje się zwolniona ze zobowiązań względem Zbigniewa Ziobry i SP. W tej współpracy między nami więcej dałam aniżeli otrzymałam. Mam nadzieję, że ten sposób rozstania - dość aksamitny - nie będzie budził konfliktów i zaogniał starych ran - dodała.

Marzena Wróbel oświadczyła, że w ciągu dwóch tygodni poinformuje o swoich dalszych planach politycznych. Te plany nie zależą tylko ode mnie. To decyzja wielu osób i szerszych gremiów. W związku z tym dzisiaj nie będę o tym informowała - stwierdziła na konferencji prasowej.

Pytana o to, czy jest gotowa wrócić do współpracy z PiS, z którego odeszła w 2011 r., posłanka powiedziała, że "poglądów politycznych nie zmieniła". Jeśli prześledzicie państwo wszystkie moje głosowania, to są to głosowania, które mieszczą się w tej samej linii politycznej, w której mieszczą się decyzje czy wybory PiS - zapewniła parlamentarzystka. W sensie ideowym w mojej postawie nic się nie zmieniło. Zostałam wyrzucona z PiS. Przyczyną tego były jednak relacje interpersonalne a nie ideowe - zaznaczyła.

(mn)