Prokuratura nie postawiła zarzutów 32-letniemu kierowcy zatrzymanemu w związku z wypadkiem w Mikołowie. Do zdarzenia doszło w ostatni weekend. Pierwsze ustalenia wskazywały, że w rejonie oznakowanego przejścia dla pieszych mężczyzna śmiertelnie potrącił 41-letnią kobietę.

Według prokuratury, zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na postawienie zarzutów mężczyźnie. Kierowca został przesłuchany w charakterze świadka. Wcześniej przeprowadzono oględziny jego samochodu, przesłuchano innych świadków, zabezpieczono monitoring i powołano biegłego z zakresu ruchu drogowego.

Jak informuje reporterka RMF FM Anna Kropaczek, śledczy ustalili, że 32-latek wjechał na przejście na zielonym świetle, a kobieta nie przechodziła przez jezdnię tylko na niej leżała. Miała na sobie ciemne ubranie, do zdarzenia doszło ok. 5 rano, więc było ciemno. Widoczność ograniczyły kierowcy dodatkowo światła samochodu jadącego z naprzeciwka.

Śledczy wciąż ustalają okoliczności śmierci kobiety. Czekają m.in. na wyniki sekcji zwłok.

Opracowanie: