Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia prezydenta Bronisława Komorowskiego przez radnego PiS Macieja Maciejowskiego na Twitterze - informuje "Życie Warszawy".

Miała być konf LOT, ale to bydlę musi się podlansować, podziękuj swoim panom z Kremla pajacu - między innymi taki wpis znalazł się na stronie radnego 1 listopada, gdy po awaryjnym lądowaniu boeinga na Okęciu, na konferencji prasowej prezydent pogratulował pilotowi.

Śledczy na jutro zaprosili Maciejowskiego na przesłuchania. Jak sam mówi, ma je składać w charakterze świadka. To metody rodem z państwa policyjnego. Najpierw śledczy chcą uzyskać moje zeznania, by potem na ich podstawie postawić mi zarzuty - ocenia.

Rzeczniczka stołecznej prokuratury Monika Lewandowska mówi, że nie ma przeszkód do przesłuchania w charakterze świadka osoby podejrzanej. W przypadku postawienia jej zarzutu wcześniej składane przez nią zeznania nie mogą być dowodem w sprawie - podkreśla Lewandowska.