Sekcja zwłok ma wyjaśnić przyczynę śmierci pilota, który w piątek zginął w katastrofie lotniczej w Napoleonie pod Kłobuckiem. Dziś postanowiono, że sekcja zostanie wykonana jutro. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi prokuratura okręgowa w Częstochowie.

Prokuratura rozważa dwie najbardziej prawdopodobne przyczyny wypadku: błąd pilota lub awarię urządzeń. Nie da się też na razie wykluczyć, że np. w czasie lotu stan zdrowia pilota na tyle się pogorszył, iż nie był on w stanie panować nad sterami. Aby te wątpliwość rozwiać, trzeba czekać na wyniki sekcji zwłok.

Samolot to konstrukcja z 1969 roku. Maszyna była pomalowana w barwy samolotu z czasów II wojny światowej. Pilot, który zginął, wylatał tym samolotem ponad 200 godzin. 

3 tygodnie temu, latając tą maszyną, brał udział w pikniku lotniczym w Iławie. Przed startem w piątek samolot został odpowiednio zatankowany. Śledczy mają już m.in. filmy zrobione przez przypadkowe osoby, na których widać moment tuż przed katastrofą.

Opracowanie: