Jedna osoba nie żyje, druga trafiła do szpitala na skutek zatrucia tlenkiem węgla w Śląskiem. Do tragedii doszło w nocy we Włodowicach.

Jedna osoba nie żyje, druga trafiła do szpitala na skutek zatrucia tlenkiem węgla w Śląskiem. Do tragedii doszło w nocy we Włodowicach.
Zdj. ilustracyjne /Michał Dukaczewski /Archiwum RMF FM

Do tragedii doszło przed północą w domu jednorodzinnym. 73-letnia kobieta zmarła, a pogotowie zabrało do szpitala jej męża. Według strażaków, czad prawdopodobnie ulatniał się z pieca gazowego. 

73-latka jest już szóstą śmiertelną ofiarą tlenku węgla w województwie śląskim w tym sezonie grzewczym.

Strażacy apelują o sprawdzanie stanu technicznego urządzeń grzewczych oraz przypominają o obowiązku czyszczenia instalacji dymowych, spalinowych i wentylacyjnych. Zachęcają też do montowania w mieszkaniach czujników tlenku węgla.

Tlenek węgla - inaczej czad - jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa, zawał lub nawet śmierć.


Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.