Strażnicy graniczni z Augustowa udaremnili wywóz z Polski luksusowego auta wartego ok. 170 tysięcy złotych. Okazało się, że limuzyna została skradziona w Niemczech.

Za kierownicą nowiutkiego mercedesa, który miało trafić za wschodnią granicę, siedział Rosjanin. Straż graniczna zatrzymała mężczyznę do rutynowej kontroli. Dane auta sprawdzono w Systemie Informacyjnym Schengen, który nie pokazał żadnych nieprawidłowości. Jednak odpowiedź, którą funkcjonariusze dostali z Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Policyjnych, Granicznych i Celnych ze Świecka potwierdziła ich przypuszczenia, że z limuzyną coś jest nie tak. Okazało się, że nie miała ona prawa opuścić terytorium Niemiec i została skradziona jednej z firm zajmujących się wynajmowaniem pojazdów.

Po dopełnieniu procedur auto i mężczyzna, który siedział za kierownicą, zostali przekazani do dyspozycji augustowskiej policji.