Wypowiedzenie umowy z Białorusią to kwestia do rozważenia - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że MSZ przestrzegało procedur, które miały zapobiec narażaniu opozycjonistów białoruskich na represje ze strony władz ich państwa.

Nie mam w tej sprawie wyrobionego zdania, ale pamiętamy, że mamy do czynienia z jednym przypadkiem i to Alesia Bialackiego, który wcześniej był represjonowany przez władze białoruskie ze względu na informacje, które napłynęły tam z innego kraju. Wydaje mi się, że póki co, przestrzegajmy procedur - mówił Sikorski.

My ostrzegaliśmy instytucje zewnętrzne o możliwości wykorzystywania umów międzynarodowych do represjonowania obywateli białoruskich - dodał Sikorski.

Polska prokuratura, zdecydowała w czerwcu o udzieleniu pomocy prawnej Białorusi, przekazując jej dane o przepływach na koncie Alesia Bialackiego, szefa Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna", gdzie zbierane były pieniądze na działalność opozycyjną. M.in. wyniku tej pomocy Bialacki został aresztowany.

W związku ze sprawą dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej w Prokuraturze generalnej prok. Krzysztof Karsznicki zrezygnował ze stanowiska, zaś jego zastępczyni - prok. Anna Wiśniewska - została zdymisjonowana. Prok. Annę Adamiak, która była referentem sprawy w departamencie, czeka postępowanie służbowe i możliwa odpowiedzialność dyscyplinarna.