Zdaniem wiceszefa Platformy Obywatelskiej, decyzja o powołaniu Antoniego Macierewicza na marszałka seniora Sejmu to kompromitacja prezydenta Andrzeja Dudy. „Prezydent wskazał osobę, która jest symbolem oszustwa i niegodziwości ostatnich czterech lat rządów PiS” - powiedział Tomasz Siemoniak.


Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że to Antoni Macierewicz otworzy 12 listopada, jako marszałek senior, pierwsze posiedzenie Sejmu IX kadencji. W połowie października Spychalski mówił, iż "obstawia", że na marszałka seniora Sejmu prezydent powoła wieloletnią posłankę PO Iwonę Śledzińską-Katarasińską.

Panu prezydentowi ogromnie zależało na tym, aby dokładnie tak, jak to było w 2015 roku, marszałkiem seniorem w Sejmie był ktoś, kto miał piękną kartą opozycyjną - ktoś, kto szczególnie w tym roku, 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów do polskiego Sejmu, zasłużył się ogromnie dla państwa polskiego. Stąd decyzja, aby marszałkiem seniorem Sejmu był pan minister Antoni Macierewicz - mówił dziś Spychalski.


Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący PO określił decyzję o powołaniu Macierewicza na marszałka seniora jako kompromitację prezydenta. Prezydent wskazuje osobę, która jest symbolem oszustwa i niegodziwości ostatnich czterech lat rządów PiS - osobę, o której sam prezydent Duda powiedział, że stosuje UB-eckie metody. Uważam więc, że tą decyzją prezydent Duda pokazuje, że jego słowa nic nie znaczą i najwyraźniej realizuje polecenia prezesa Kaczyńskiego co do tego, kto miałby być marszałkiem seniorem - powiedział Siemoniak.

Wyraził pogląd, iż ci, którzy przez ostatnie cztery lata zostali pomówieni przez Macierewicza, "wszyscy ci, którzy słyszeli jego kłamstwo z trybuny sejmowej o Mistralach za dolara, wszyscy ci, których on atakował" dziś czują się głęboko dotknięci decyzją prezydenta.

Andrzej Duda pokazuje, że jest prezydentem, który dzieli Polaków, który buduje napięcie i nawet z takiego święta demokracji, jakim jest inauguracja nowego Sejmu, próbuje robić coś, co wywoła ogromne emocje - ocenił.

Zwrócił uwagę, że do tej pory było tak, iż marszałkami seniorami zostawały osoby szanowane i powszechnie akceptowane, takie jak np. w kończącej się kadencji, Kornel Morawiecki. Teraz taką decyzją prezydent doprowadza do tego, że osoba o fatalnej reputacji będzie miała godność marszałka seniora - dodał wiceszef Platformy.

Marszałkiem Senatu ma być z kolei senator Koalicji Obywatelskiej Barbara Borys-Damięcka. Siemoniak przypomniał, że w przypadku izby wyższej parlamentu przepisy konstytucji są jasne - marszałkiem seniorem zostaje senator najstarszy wiekiem. Dodał, że Borys-Damięcka to osoba bardzo szanowana. Uważam będzie bardzo dobrym marszałkiem seniorem - powiedział Siemoniak.

Pierwsze posiedzenie Sejmu odbędzie się 12 listopada o godz. 12, Senatu - tego dnia o godz. 16.