Lekarze uspokajają – większość osób, które miały kontakt ze zmarłym na sepsę DJ-em z Czarnego Dunajca może odetchnąć z ulgą. Od kontaktu minęło ponad 10 dni, a żadne niepokojące objawy się nie pojawiły.

26-letni mężczyzna trafił do szpitala w Krakowie 5 maja. Mimo szybkiej pomocy lekarzy zmarł następnego dnia rano. Kontrolowane są jeszcze osoby, które miały kontakt z mężczyzną tuż przed śmiercią, czyli najbliższa rodzina i przyjaciele. W sumie nadzorem epidemiologicznym objęto prawie 200 osób.

W powiecie tatrzańskim od początku roku zanotowano już kilka przypadków sepsy – w marcu zmarła 3-latka z Zakopanego.

Najwięcej zachorowań notuje się jednak na Opolszczyźnie. Od początku roku na posocznicę zmarły tam już trzy osoby. W sumie na Opolszczyźnie odnotowano 19 przypadków tej choroby. Najwięcej było ich w powiecie brzeskim, gdzie przeprowadzona została masowa akcja szczepień osób w wieku 11-19 lat.

Wywoływana m.in. przez meningokoki sepsa, zwana inaczej posocznicą, to ciężka reakcja zapalna organizmu na zakażenie, która prowadzi do niewydolności narządów wewnętrznych.