W sądzie swój finał znajdzie afera korupcyjna w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Akt oskarżenia dotyczy 4 osób, które fałszowały karty czasowego pobytu cudzoziemców w Polsce.

Na ławie oskarżonych zasiądzie m.in. kierowniczka oddziału do spraw cudzoziemców i jego pracownica oraz dwaj mieszkańcy Armenii – to oni skorumpowali urzędniczki.

Kobiety legalizowały pobyt obcokrajowców w Polsce, wykorzystując fałszywe dokumenty, m.in. akty urodzenia. Potem, nie sprawdzając tożsamości i nie widząc osoby, wystawiały obcokrajowcom karty czasowego pobytu.

Za każdą taką decyzję brały od kilkuset do 1000 złotych. Prokuratorzy wyliczyli, że w ten sposób przyjechało do Polski i zalegalizowało swój pobyt ponad 400 osób. Byli to w większości obywatele Armenii, Ukrainy i Rosji.

Szokujące jest to, że w czasach globalnego zagrożenia terroryzmem nikt tak naprawdę nie wiedział, kto przebywał w Polsce, czy zajmował się w przeszłości i co robił u nas w kraju. Obie kobiety przyznały się do winy, grozi im do 12 lat więzienia.