Za kilka dni zacznie się naprawa rurociągu służącego do przesyłu ścieków pod dnem Wisły w Warszawie. Zamiast alternatywnego rurociągu władze stolicy chcą od razu naprawić zepsute ponad miesiąc temu kolektory prowadzące do oczyszczalni ścieków "Czajka" i dopiero zabrać się za budowę alternatywnego rurociągu.

Według prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, takie rozwiązanie będzie wariantem najmniej uciążliwym dla mieszkańców. Inną rozważaną możliwością - gdyby to rozwiązanie okazało się niemożliwe - było położenie rurociągu na Moście im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Jak wyjaśnił Rafał Trzaskowski, dodatkowa nitka nie znajdzie się w tunelu z kolektorami, ale zostanie ułożona pod dnem Wisły poprzez tzw. przecisk. Po to, żeby te dwa przesyły działały niezależnie - tłumaczył. Według prezydenta stolicy, cała operacja potrwa około dwóch miesięcy i "ma być rozwiązaniem tymczasowym".

Celem budowy jest także możliwość przełączenia ścieków na nitkę zapasową, jeśli okaże się, że będą potrzebne dalsze naprawy. Ta nitka zostanie tam, ponieważ chcemy mieć pewność, że będzie dodatkowe rozwiązanie awaryjne, gdyby, nie daj Boże, w przyszłości dochodziło do jakichkolwiek problemów - podkreślił Rafał Trzaskowski.

Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia.

"Osady z "Czajki" są składowane zgodnie z przepisami i są bezpieczne dla środowiska"

Osady z oczyszczalni "Czajka" są składowane zgodnie ze wszystkimi przepisami, które obowiązują, jeżeli chodzi o składowanie takich odpadów - powiedział prezydent Warszawy. Jak zapewnił, są też bezpieczne dla środowiska.

Była to odpowiedź na wtorkową zapowiedź wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety, że zwróci się do Prokuratury Krajowej o objęcie wszystkich postępowań dotyczących "Czajki" specjalnym nadzorem. Jak ocenił, sprawa awarii w oczyszczalni "to nie jest już sprawa czysto warszawska, ale ogólnopolska".

Konsekwentnie wzywam Rafała Trzaskowskiego, by jasno przekazał opinii publicznej pełne informacje o awariach w "Czajce", o sposobie naprawy tych awarii i kosztach naprawy tych awarii - dodał Sebastian Kaleta. Ale przede wszystkim mieszkańcy kilku gmin w Polsce oczekują informacji, czy te odpady zrzucane bezpośrednio na pola są odpadami z oczyszczalni "Czajka" - dodał.

Polityczna "Czajka"

Przede wszystkim prosiłbym instytucje rządowe i samego pana wiceministra (Sebastiana Kaletę - PAP) o to, żeby nie używał tego, co się w tej chwili w Warszawie dzieje, do prowadzenia kampanii wyborczej - zaapelował prezydent Warszawy. I jak podkreślił, należy podawać informacje "rzetelne i sprawdzone". Jeżeli sam pan minister używa słowa "podobno" to od razu budzi to przeróżnego rodzaju wątpliwości - powiedział. To, że prokuratura i CBA od wielu miesięcy jest w bardzo wielu - o ile nie we wszystkich - biurach ratusza i w spółkach, jakoś dziwnie mamy takie wzmożenie przed wyborami - stwierdził Rafał Trzaskowski. Jak dodał, "oczywiście od tego są uprawnione instytucje, żeby kontrolować samorząd". Ja uważam, że to jest całkowicie naturalne, nawet, jeżeli codziennie będziemy mieli kolejne kontrole - uznał.

Prezydent Rafał Trzaskowski poinformował, że "dzisiaj pojawiła się nowa kontrola prokuratury, która postanowiła jeszcze raz analizować wszystkie próbki z awarii" w "Czajce". Oczywiście te instytucje są do tego w stu procentach uprawnione - zaznaczył i podkreślił, że od kilku miesięcy odbywają się inspekcje, po których - jak dodał - "myśmy nie dostawali żadnych niepokojących sygnałów". Teraz dostałem informacje, że mamy do czynienia z nową inspekcją wojewódzkiego inspektoratu i czekamy na rzetelne informacje z tamtej strony - powiedział.

Pan minister, jeżeli chodzi o kwestie dotyczące wyjaśnienia sytuacji, nie musi od razu się zwracać do podległej sobie politycznie prokuratury, tylko po prostu może zasięgnąć informacji od wojewódzkiego inspektoratu, który jest do tego uprawniony - i raczej bym do tego wszystkich nakłaniał - stwierdził Rafał Trzaskowski.